Liczę do 100 to kolejna ciekawa książka wydawnictwa Babaryba. Liczby pojawiają się wkomponowane w historię o misiach.
Książka jest bardzo ładnie ilustrowana. Pomysł z odliczaniem poprzez historyjkę – genialny . Niestety nie urzekła mojego dziecka. Może jest jeszcze za mały, a może po prostu misie go nie interesują, choć liczyć uwielbia. Kiedy zaczynam mu ją czytać szybko się nudzi. Na początku oczywiście liczy ze mną i skupia się i wygłupia – zależy jaki ma dzień. Jednak z każdą kolejną kartką jest mniej cierpliwy i wykazuję brak chęci do dalszego czytania. Podejrzewam, że gdyby w książce były jakieś pojazdy, a nie misie to Krzysiu oglądałby ją 100 razy dziennie 😉 Misie widocznie są dla niego mniej interesujące. Co nie zmienia faktu, że zapewne wielu dzieciom książka przypadnie do gustu, a te, które właśnie wkraczają coraz dalej w świat liczb mogą z pomocą książki utrwalać je sobie. A może książka zachęci je to do stworzenia własnej historyjki z wykorzystaniem liczb? To fajna zabawa. Książka bardzo mi się podoba, więc jeśli Wasza pociecha lubi liczyć to może być strzał w 10 🙂
Tytuł: Liczę do 100
Autor: Magali Bardos
Wydawnictwo: Babaryba
Cena (z okładki): 34,90 zł
Liczba stron: 96
Oprawa: Twarda