Zabawa w pajęczą sieć wpadła mi do głowy, bo Krzysiu zaczynał się nudzić, a wtedy miewa dziwne pomysły.
Wiecie jakie pomysły wpadają dzieciom do głowy, prawda? Musiałam mu szybko wymyślić jakąś zabawę zanim sam to zrobi. Wykorzystałam pokój teściowej, bo jest większy. Ustawiłam krzesła, suszarkę na pranie i przywiązałam do nich sznurek. Raz niżej, a raz wyżej. Krzysiu przechodził nad lub pod sznurkiem. Zabawa mu się spodobała. Zajęcie na pół godziny, bo po jakimś czasie i to zajęcie się znudzi. Następnym razem do takiej zabawy przygotuję się wcześniej i zrobimy wtedy tor przeszkód, będzie ciekawiej.
Czujecie się przywiązani do polisy? Można to zmienić, wystarczy poszukać odpowiednich rozwiązań.