Lubię takie dni. Takie ciepłe, słoneczne. Pełne wrażeń i spędzane w dużej części na świeżym powietrzu. Mieliśmy taką okazję ostatnio, bo pogoda nas rozpieściła (nie licząc zdjęć na rowerze, gdzie było jeszcze chłodnawo i wietrznie). zapraszam na mix zdjęć z ostatnich dni.
Korzystaliśmy z tej pięknej pogody ile się dało. Spacery, rowerek, auto zdalnie sterowane, grill na działce, wypad do mojej babci na wieś. Krzyś przeszczęśliwy. Najbardziej lubi jeździć na rowerku biegowym. Na działce lub u babci na ogródku upodobał sobie podlewanie konewką – wszystkiego łącznie ze swoimi butami. Wypatrzył u mojej babci pod folią pajączka na sałacie. Przybiegł taki podekscytowany, wziął mnie za rękę i zaprowadził do „pajączaka” żeby mi go pokazać. Milion pytań „a cio on lobi?”, „czemu” itp. Na działce obowiązkowo musiała zostać zawieszona huśtawka i umyta zjeżdżalnia, bo nie mógł przepuścić takiej okazji pobawienia się. Wracając do domu prawie codziennie słyszę „fajnie było! dzięki, że było tak fajnie!”. Czego chcieć więcej? Więcej czasu wolnego, żeby móc go spędzać z Maluchem i oby pogoda nas nie opuściła. Weekend majowy spędzimy w Karpaczu, więc mam nadzieję, że i wtedy pogoda nam dopisze. A Wy jakie plany weekendowe macie?
P.S. Na powyższych zdjęciach to nie jestem ja! Żeby nie było, to moja siostra. Ja zawsze jestem po drugiej stronie aparatu/telefonu, więc jak sami widzicie mało mnie na zdjęciach. A gdybym już była to pewnie byłoby mnie tak dużo, że zajęłabym cały kadr z tą swoją nadwagą 😉 hehe
Znacie jakieś gry które uczą? Mam zamiar w jednym z kolejnych wpisów pokazać Wam listę gier/aplikacji, które lubi Krzysiu.