Jakiś czas temu otrzymaliśmy możliwość przetestowania klocków Lego Duplo „Mój pierwszy domek” z Test me too.
Kto nie zna strony TestMeToo, to serdecznie zapraszam do rejestracji. Co jakiś czas organizowane są akcje, w których można testować różne produkty. Z niecierpliwością czekałam za przesyłką. Radość Krzysia nie do opisania – krzyczał „hura, dziękuję” podskakiwał, śmiał się. Wcześniej mieliśmy już jeden zestaw klocków Lego Duplo. Lubiliśmy się nimi bawić, a dwa zestawy to podwójnie fajna zabawa. Klocki są duże, więc nawet małe dzieci ich nie połkną. Choć ja z Krzysiem nie miałam i nie mam tego problemu. On bawi się nawet zwykłymi małymi Lego. Z pewnością są trwałe i skorzystają z nich kolejne pokolenia, tak jak Krzyś teraz bawi się moimi Lego z dzieciństwa. Cena Lego zawsze była powiedzmy „wysoka” jednak jakość jest bardzo dobra i z chęcią kupię mu jeszcze inne zestawy na jakieś szczególne okazje typu urodziny czy Boże Narodzenie.
Jak mama robi zdjęcia, to Krzysiu też swoim aparatem.
Z nowego zestawu najbardziej wpadła mu w oko zjeżdżalnia i klocek ze słoneczkiem i księżycem. Co chwilę go obracał mówiąc „dzień i noc” i tak w kółko. Na zdjęciach oba nasze zestawy Duplo.
Sama zawsze lubiłam zabawy klockami Lego, więc teraz też chętnie bawię się nimi z synkiem.
Kochani przepraszam, że ostatnio mnie tu mało i rzadko komentuję Wasze blogi. Staram się na nie zaglądać, ale nie zawsze jest czas pozostawić ślad. Ostatnio mam sporo klientek na paznokcie po pracy, a wieczorami staram się nadrabiać czas z synkiem. Kiedy on idzie spać to już nie mam siły nawet włączać komputer. Mam nadzieję, że wkrótce jakoś się wszystko unormuję i będę tu znów regularnie.