Czasami aż się boję wejść do jakiegoś marketu, bo wiem, że zamiast kupić to co zaplanowałam i wyjść, lista wydłuży się o „promocyjne” produkty. Tak, promocje często mnie kuszą i odnoszą zwycięstwo 🙂
Chyba mało która kobieta umie się im oprzeć. Na takich promocjach rzeczywiście można coś zaoszczędzić. Jeśli oczywiście mądrze robimy zakupy. Ja robię je głupio, więc kupuję często coś tylko dlatego, że „się opłaca” choć nie jest mi to koniecznie potrzebne. Natomiast jeśli chodzi o zakupy spożywcze to nie ma co świrować z ilością promocyjnych produktów, bo czasem mają one krótsze terminy ważności. Tak czy siak, ja ulegam różnym promocjom. Skoro zaoszczędzę np. na płynie do prania 7 zł to później mam mniejsze wyrzuty, że kupiłam sobie np. cienie w promocji. Bo przecież to tak, jakbym je dostała gratis do tego płynu, który normalnie i tak bym kupiła, ale drożej. Tak to sobie tłumaczę 🙂 Mówię Wam, dobry argument zwłaszcza jak się mąż czepia!
A teraz k(l)iknijcie na kilka gazetek, które mi wpadły w oko:
Rossmann – mają fajną promocję na farby do włosów, a ja się zastanawiam nad jakąś zmianą. Link do gazetki TUTAJ.
Intermarche – Szokazje – ten żel do prania mnie ciekawi. Używał ktoś? Link do gazetki TUTAJ
Biedronka – akcja tematyczna Kuchnia pełna koloru. Noże i garnki na wagę, na to bym się skusiła. Gazetka TUTAJ
Netto – bardzo fajne te lampy i regały. Oferta TUTAJ
LIDL – sweterek śliczny, żeby tylko figura była taka jak modelki to by było super. Gazetka TUTAJ.
A Wam coś wpadło w oko? Wybieracie się do któregoś z tych sklepów?
Pozdrawiam