Dziecko i pies – czy te relacje są dobre?

Dziecko i pies – czy te relacje są dobre?
Dziecko i pies – czy to dobre połączenia? Czy należy ograniczyć kontakt naszego czworonoga z malutkim dzieckiem?

Dziecko i pies – ten drugi był u nas w domu dużo wcześniej niż pojawił się Krzysiu. Od momentu pojawienia się Krzysia nie zabraniałam naszej suczce Lady podchodzić do dziecka. Kiedy wróciliśmy ze szpitala z malutkim Krzysiulkiem obwąchała go, a później czasami leżała koło łóżeczka. Jak tylko Mały zaczął raczkować szukał pieska, podchodził, dotykał go. Nie zabraniałam tego, ale zawsze stałam obok i pilnowałam – ostrożności nigdy za wiele. Teraz Lady jest najlepszym przyjacielem Krzysia.

 

Czasami próbuję ją „szkolić” i naśladuję mnie. „siad, hau hau, siad”. Na moją komendę Lady siada, umie też dawać łapkę i leżeć na komendę, jednak Małego nie słucha 😉

 

 

 

„Dam, hau hau, dam” (tłum. „Daj Lady, daj” – o łapkę chodzi oczywiście)

 

 

 

 

„Kocham”

 

 

„Cio?”

 

relacje dziecka i psa
„Moja…kocham”

 

dziecko i pies

 

 

 

„O! Ucho!” Krzysia bardzo śmieszy, kiedy Lady rusza uchem, jak ją coś łaskocze 🙂

 

 

A Wy macie jakieś zwierzątka? Co sądzicie o relacjach dziecko i pies? A może miałyście w dzieciństwie jakiegoś czworonożnego przyjaciela?
Pozdrawiam