Domowe cheesburgery z grilla to pomysł na prosty i szybki obiad. Taki idealny dla mnie przy aktualnej pogodzie, kiedy to nie chcę się stać przy garach.
Wymyślanie obiadu na każdy dzień to nie lada wyzwanie. Zwłaszcza, gdy dzieciaki wybredne i nie wszystko zjedzą. Przy aktualnie panującej pogodzie ponad 30°C żaru z nieba nie chcę mi się stać przy garach i gotować. Idąc na łatwiznę można zrobić domowe cheesburgery lub hamburgery – co kto woli.
Potrzebne składniki:
- bułki hamburgerowe
- mięso mielone
- cebula
- pomidor
- ogórek
- żółty ser – ja w lodówce miałam ser Gouda
- sosy – majonez, ketchup czy sos do kanapek
- generalnie możecie wrzucić co lubicie i macie w lodówce – ja czasem robię np. wersję z surówką.
Przygotowanie:
Domowe cheesbugery są tak łatwe w przygotowaniu, że zastanawiam się czy nie wygłupiam się pisząc to krok po kroku. Mięso mielone doprawiłam i formowałam w kulki, a następnie je spłaszczyłam. Usmażyłam je na patelni grillowej razem z cebulką. W międzyczasie rozkroiłam bułki, pokroiłam pomidora i ogórka. Po obróceniu mięsa na patelni na drugą stronę nałożyłam na mięso po plasterku żółtego sera, żeby się rozpuścił. Bułki posmarowałam sosem kanapkowym (a dla siebie majonezem). Następnie ułożyłam składniki – mięso z serem, cebulkę, pomidora i ogórka, a na wierzch ketchup. I gotowe. Mamy domowe cheesburgery – proste i szybkie, a na dodatek smaczne, bo wkładamy w nie tylko to co lubimy. Ja zawsze pomijam u siebie pomidora, bo nie przepadam za nim.