Basia Franek i zasypianie

Basia Franek i zasypianie

Książki o Basi bardzo lubimy – zarówno ja, jak i Krzysiu. Jakiś czas temu wygrałam między innymi książeczkę Basia Franek i zasypianie. Czytamy ją często przed snem. Jest króciutka, ale za to jakie cuda potrafi zdziałać.

Basia Franek i zasypianie

Wyobraźcie sobie, że mój synek codziennie wieczorem wchodzi do łóżeczka wypija butlę kaszki, następnie wstaje i oznajmia, że idzie do łóżka. Przechodzi sam do łóżka z pieluszką tetrową, smoczkiem i kładę się koło niego. Wtedy zasypia, a ja ukradkiem wymykam się z pokoju. Śpimy razem, nie ukrywam tego. Jednak kiedyś wyglądało to tak, że zasypiał w łóżeczku i zabierałam go do łóżka dopiero jak się w nocy przebudził. Teraz natomiast to już taki „rytuał” – mleko wypite w łóżeczku, ale spanie w łóżku. Pierwszy raz, gdy przeczytaliśmy o Basi, Franku i zasypianiu Krzysiu od razu zwrócił uwagę, że Franek śpi w łóżeczku, że ma takie same szczebelki jak on. Był tym podekscytowany. Tłumaczyłam mu, że wszystkie małe dzieci śpią w takich łóżeczkach i on też powinien w nim spać. I tak też było! Ku mojemu zdziwieniu, po wypiciu kaszki, dostał smoczka, obrócił się na boczek, pobawił pieluszką i zasnął w łóżeczku! Sytuacja powtarzała się jeszcze kilka dni, dopóki nie wkroczył do akcji tatuś. Tatuś Krzysia jest tym rodzicem, który bardziej rozpieszcza, pozwala na więcej. A Krzyś doskonale to wyczuł i wykorzystał okazję. Postanowił więc znów wywędrować do łóżka.  I po mojej radości. A już miałam nadzieję, że zacznie zasypiać w łóżeczku jak kiedyś.

Tytuł: Basia Franek i zasypianie

Autor: Zofia Stanecka

Wydawnictwo: Egmont Polska

Cena (z okładki): 9,99 zł

Liczba stron: 10

Oprawa: Twarda

DSC04703

DSC04707

Basia Franek i zasypianie

Basia Franek i zasypianie

Czy u Was też tak jest, że to Wy wychowujecie i jesteście tymi wymagającymi rodzicami, a ojcowie rozpieszczają i dają więcej swobody dziecku? Ja czasami jestem wściekła na męża, że zawsze jestem tą „złą” matką, która musi później wprowadzać jakieś zasady i wymagać od dziecka więcej, a On pozostaje „wspaniałym” tatusiem, który na wszystko pozwala.